Łukasz Malinowski
Jak czytamy na portalu projekt ustawy z 12 czerwca 2013 r. o specjalnym podatku węglowodorowym, o zmianie ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin oraz o zmianie niektórych innych ustaw budzi wiele zastrzeżeń firm, chcących wydobywać węglowodory.
Według Mateusza Pociaska, doradcy podatkowego i partnera w dziale doradztwa podatkowego EY, ministerstwo w swojej propoyzcji nie uwzględnia zmiany wartości pieniądza w czasie. Chodzi o dyskonto, czyli np. stopę zwrotu wolną od ryzyka – czyli o to, co przedsiębiorca zarobiłby z upływem czasu, nie ponosząc żadnego ryzyka realizacji projektu biznesowego – podaje "GP".
Maciej Grela, doradca podatkowy w kancelarii Gide Loyrette Nouel, wyjaśnia w rozmowie z portalem, że wydobycie węglowodorów w Polsce może być dla inwestorów zbyt drogie i przytacza dane z wewnętrznych analiz finansowych przeprowadzonych przez te podmioty dla projektów poszukiwania i wydobycia węglowodorów ze złóż niekonwencjonalnych, zgodnie z którymi poziom realnych obciążeń obliczono na 60% do nawet 130% w ujęciu zdyskontowanym. Z kolei w uwagach zgłoszonych przez PGNiG wskazano, że obciążenie wyniesie powyżej 60% a po uwzględnieniu parafiskalnych elementów wynikających z prawa górniczego i geologicznego – ponad 90%.